Surówka z czerwonej kapusty

Około 60 – 70 dkg surowej czerwonej kapusty, 1 marchewka, 1 słodko-kwaśne jabłko, 0,5 czerwonej cebuli, pęczek zielonej pietruszki, pęczek koperku, 1,5 łyżki soku z cytryny (można więcej), 2 – 3 łyżki majonezu, sól i pieprz do smaku,

Kapustę ścieramy na tarce na dużych oczkach, lekko solimy i delikatnie ugniatamy dłońmi, odstawiamy.

Cebulę kroimy w drobną kostkę. Obrane jabłko i marchewkę ścieramy na tarce na grubych oczkach.

Pietruszkę i koperek drobno kroimy. Dodajemy wszystkie jarzyny oraz majonez i sok z cytryny do kapusty.

Mieszamy dokładnie surówkę, doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Gotowe.

To, że kapustę ścieramy na tarce a nie szatkujemy to pomysł mojej małżonki i to jest bardzo dobry pomysł. Oczywiście kapusta w tej surówce może wystąpić w postaci poszatkowanej, ale po posoleniu i ugnieceniu powinniśmy ją odstawić na około 15 minut.

Surówka z białej kapusty

½ białej kapusty, 2 marchewki, średnia cebula, pęczek natki pietruszki, 100 ml oleju rzepakowego tłoczonego na zimno lub słonecznikowego, 50 ml białego octu winnego, 2 łyżki cukru, łyżeczka soli, pieprz do smaku.

surówka z białej kapusty

     Rozpoczynamy od zalewy, ponieważ musi  ona ostygnąć: olej, ocet, sól i cukier zagotować w garnku mieszając do rozpuszczenia cukru i soli, następnie odstawić do ostygnięcia.

   Oczyszczoną z wierzchnich liści i umytą kapustę pokroić na części i poszatkować ( oczywiście można użyć wszelakich do tej czynności narzędzi czy urządzeń).

   Obraną marchew zetrzeć na tarce na średnich ( nawet trochę mniejszych) oczkach.

   Obrana cebulę pokroić na drobne piórka.

   Umytą i wysuszoną pietruszkę drobno poszatkować.

   Umieścić wszytko w misce, zalać wystudzona zalewą, dodać pieprz i dokładnie wymieszać.

   Oczywiście można spożywać od razu, ale jest to surówka która powinna swoje odstać (chociaż dobę), aby można było w pełni docenić jej smak. Jest wyśmienita nawet na czwarty dzień, kiedy składniki puszczą swoje soki. Oczywiście przechowujemy ją w lodówce w szczelnie zamkniętym pojemniku. Bardzo polecam ją w szczególności w okresie zimowym, ponieważ sporządzamy ją ze składników zbieranych z pola latem, czyli jakby świeżynka (nie wspominając o jej własnościach odżywczych).