Wędliniarski rarytas


W cyklu miejsc gdzie warto zajrzeć w poszukiwaniu dobrego jedzenia, w tym przypadku bardzo dobrych wyrobów wędliniarskich i mięsa. Miejsce do którego trafiłem to sklepik przy Zakładzie rzeźnicko-wędliniarskim w Gołaszynie a w zasadzie w Bojanowie. Miejscowości przy trasie S5 przed Lesznem od strony Wrocławia. Podróżując tą trasą warto tam zajrzeć i zrobić małe zakupy. Przede wszystkim wszystkie wyroby są świeże (bo są produkowane „za ścianą”), maja bardzo dobre ceny (bo brak pośredników) no i przynajmniej te, które ja zakupiłem, bardzo smaczne (bo chyba zrobione uczciwie).

Nie będę wymieniał wszystkiego co tam można nabyć, ale wspomnę o jednym, który polecam – kiełbasa wołowa, polska surowa, wędzona.

Ta kiełbasa wołowa jest surowa i wędzona. Wygląda super (na zdjęciu powyżej) zapach … ach jak ona pachniała (a ja do tego byłem jeszcze głodny), drobno krojona, widać było, że dobrze peklowana i uwędzona.

Z ciekawości rozkroiłem jedną wzdłuż, aby sprawdzić jak wygląda, było dobrze, równomierna konsystencja i piękny kolor. Oddzieliłem od osłonki, dodałem żółto, pieprz i ząbek czosnku … tatar wyszedł palce lizać.

Boczek i salceson też były wyborne ( po salceson szefowa udała się na zakład i dostałem jeszcze ciepły). Jak dobrze, że istnieją jeszcze takie miejsca. Szczerze polecam, warto zjechać z drogi.

Rekomendowane artykuły