40 dkg kapusty kiszonej, 25 dkg grochu łuskanego całego, 5 dkg wędzonego boczku, 1 marchewka, 2 ząbki czosnku, 3 średnie ziemniaki, 1 pietruszka, korzeń, 2 plasterki selera, 2 litry wody, 4 ziarenka ziela angielskiego, 6 ziarenek pieprzu, 2 łyżeczki suszonego majeranku, sól, dwie łyżki mąki.
Pomysł na ten kapuśniak przyszedł mi przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Jedną z potraw świątecznych na naszym stole jest duszona kiszona kapusta z grochem. Lubię grochówkę oraz kapuśniak i tak mnie oświeciło, że może te dwie zupy ugotować w jednym garnku. Przepis banalnie prosty, zupa bardzo smaczna i pożywna, w sam raz na kapryśną wiosenną czy jesienną pogodę. Na koniec podam możliwe jej wariacje.
W garnku z dodatkiem pół litra wody gotujemy do miękkości odciśniętą z soku kiszoną kapustę (sok zachowujemy).
Zagotowujemy w garnku dwa litry wody, wrzucamy do niej pokrojoną w kostkę marchewkę, pietruszkę, seler, pokrojone w większą kostkę obrane ziemniaki, rozgniecione ząbki czosnku, opłukany groch, ziele angielskie, pieprz, majeranek i solimy do smaku. Gotujemy aż groch się rozpadnie a jarzyny będą miękkie.
Na patelni smażymy pokrojony w kostkę boczek. Wyciągamy usmażone skwarki (pozostawiając na patelni wytopiony tłuszcz, jak boczek był chudy to można dodać troszkę oleju) i dodajemy je do gotującej się zupy.
Ugotowaną i odciśniętą kapustę szatkujemy i dodajemy do gotującej się zupy.
Z wytopionego tłuszczu i dwóch łyżek mąki robimy ciemną zasmażkę, dodajemy ją do zupy i zagotowujemy. Doprawiamy do smaku. Gotowe.
Grochówkę możemy ugotować na wędzące, czyli do gotującej się na początku wody możemy wrzucić wędzone kostki lub wędzone żeberka. Musimy je ugotować aż mięso będzie odchodziło od kości. Kostki wyjmujemy (zdejmijmy z powierzchni nadmiar tłuszczu) i na tym wywarze gotujemy grochówkę jak wyżej.
Oczywiście mięsko dokładnie obieramy z kostek i dodajemy do zupy. Możemy w takiej sytuacji darować sobie boczek, a zasmażkę zrobić na dwóch łyżkach oleju.
Wspominałem aby pozostawić sok z kiszonej kapusty. Być może zupa wyda Wam się za mało kwaśna to będziecie mogli doprawić sobie właśni tym sokiem. Z drugiej strony, może być dla Was za kwaśna, w takim wypadku radził bym, nie dodawać od razu całej kapusty, lecz dodawać partiami i próbować czy smak zupy nam odpowiada.